mar 02 2014
23 stycznia 2013. Eliza zgłosiła się już z pełnym pomysłem na koncepcję sesji, uszyła suknię. Ja dobrałam już tylko dodatki w postaci rękawiczek oraz szmaragdowej biżuterii i wykonałam wizaż. Pamiętam, że tamtego dnia trochę poparzyłam sobie palce w czasie tworzenia loków na głowie pięknej modelki. Na samej sesji było bardzo mroźno i wietrznie i wtedy niespodziewanie zjawił się czarny kot…
0 Comments