Wasze komentarze na moim facebookowym profilu okazały się być motywujące na tyle, że postanowiłam napisać kontynuację posta sprzed tygodnia. Poprzeczka zawieszona jest wysoko, a Wasze oczekiwania są co raz większe. Właściwie największy problem w pisaniu tej notki sprawia mi usystematyzowanie wiedzy i zawarcie wszystkich szczegółów w jednej wypowiedzi. Jak zwykle proszę o wyrozumiałość. Informacji jest tyle, że nie wiem dokładnie w jakiej formie je przekazać. Aby pomóc nie tylko Wam, ale też sobie stworzyłam coś na kształt palety kolorów. Sfotografowałam z góry różne szminki, a zdjęcia wykadrowałam na kształt kwadratu tak by móc je zestawić z sobą. Jak widać są to skrajne przykłady aby zobrazować to, jakie kolory pomadek określamy jako chłodne, zimne, a jakie nazywamy ciepłymi.
Nasze oko od razu wyłapuje to, czy dany kolor jest ciepły lub chłodny. Patrząc na powyższe palety od razu widzimy, które kolory emanują gorącem, a od których bije chłód. Określając barwy ciepłe istotne jest to, co dany kolor przywodzi na myśl. Kolory są piękne, nasycone, przypominają nam o upalnym lecie. Gdzieniegdzie przebijają się do nas słoneczne refleksy. Ciepłe kolory to wszystkie odcienie letniego ogrodu. Nasycona malina, soczysty pomidor, brzoskwinia, nektarynka, pomarańcza. Intensywne kolory takie jak fuksja, ciepły beż, złoto oraz złocisty brąz.
Chłodne odcienie pomadek to najczęściej te pastelowe i zimne. Często pudrowe i subtelne. Te kolory od razu wydają się nam chłodne i stonowane. Są to odcienie pudrowego różu, ciemne fiolety, lila, kremowe beże, ciemne czerwienie, burgund, bakłażan.
Pewnie zastanawiacie się która paleta pasuje do Waszego typu urody. Nie ułatwię zadania bo odpowiedź brzmi: obie. Zaraz wyjaśnię dlaczego. Mitem jest przekonanie, że kobiety o jasnej cerze i włosach powinny malować się tylko delikatnymi różowymi pomadkami, a te posiadające śniadą karnację tylko nasyconymi, intensywnymi. Jako przykład podaję pewną sytuację. Wyobrażacie sobie bladą dziewczynę z ustami w kolorze ciemnego fioletu (poza wybiegami mody, czy wizją wizażysty na sesji zdjęciowej oczywiście)? Najprawdopodobniej zyskałaby miano „Gnijącej Panny Młodej Tima Burtona”. Twarz przy takim kolorze wydałaby się zmęczona, poszarzała i sina. A przecież nie w tym rzecz.
Dobór właściwego odcienia pomadki nie jest zadaniem łatwym, jednak mam dla Was kilka wskazówek. Oto czym powinnyście się kierować przy wyborze koloru szminki:
- Określcie kolor cery, oczu i włosów – od tych elementów naszego wyglądu zależy wiele. Kolor szminki powinien ożywić naszą cerę, sprawiać że wygląda zdrowo i promiennie. Tak, naprawdę dobrze dobrana pomadka działa cuda. Jeśli jesteście posiadaczkami jasnej, delikatnej karnacji unikajcie ziemistych i ciemnych szminek. Niepotrzebnie Was postarzą, wydobędą z cery szarość i podkreślą zmęczenie. Jasne odcienie będą Wam pasować o wiele lepiej. Przykładem są blondynki o niebieskich oczach i jasnej karnacji, które wspaniale wyglądają w pomidorowej, soczystej czerwieni. Kobiety o śniadej cerze, ciemnych włosach, ciepłym kolorze oczu (brąz, piwne) pięknie będą wyglądały w kolorze czerwonego wina, ale także w mocnym różu. Im nasza karnacja ciemniejsza, tym na mocniejsze i wyrazistsze akcenty możemy się zdecydować. Wniosek nasuwa się sam. Eskperymentujcie i bawcie się kolorem, sprawdzajcie w jakim odcieniu jest Wam do twarzy, w jakim promieniejecie, a w jakim czujecie się szaro i mdło.
- Spójrzcie jaki kształt i rozmiar mają Wasze usta – szerzej piszę o tym w pierwszej części mojego wywodu. Przy wyborze pomadki rozmiar ust ma ogromne znaczenie. Przy wąskich wargach pamiętajmy o jasnych odcieniach, które powiększają a przy pełnych o tym, że możecie pozwolić sobie na szminkę zarówno w jasnym jak i ciemnym odcieniu. Jest jeszcze coś, o czym warto pamiętać. Jeśli jesteście młode i nie chcecie dodawać sobie lat unikajcie ciemnych szminek. One zdecydowanie postarzają.
- Pamiętajcie o tym, dokąd się wybieracie – niemniej istotna jest okazja i charakter wydarzenia. Jaskrawe i mocne szminki wybierzcie raczej na wieczorne wyjście, randkę, imprezę w klubie. Na dzień do szkoły czy pracy mile widziany jest nie tylko stonowany ubiór. Wiem, że czasy się zmieniają a wiele zależy również od rodzaju wykonywanej pracy, czy też szefostwa, ale umiar zawsze jest naszym przyjacielem. Zastosujcie tę zasadę zwłaszcza gdy nie czujecie się pewnie i nie lubicie się wyróżniać. Nie pozwólcie zrobić z siebie kogoś kim nie jesteście. Jeśli nie czujecie się dobrze w mocnych kolorach postawcie na subtelność. Nikt nie ma prawa Was zmuszać do czegokolwiek (wizażysta może namawiać, zaproponować swoją wizję, ale ostateczna decyzja należy tylko do Was) Przebojowe i pewne siebie kobiety poprzez makijaż mogą podkreślić swój silny charakter, a w czerwieni mogą prezentować się elegancko nawet w pracy. Wszystko zależy od Waszego charakteru, upodobań oraz stylu bycia.
Jak widzicie doradzenie właściwego koloru pomadki nie jest wcale takie łatwe, zwłaszcza przez internet. Głównie dlatego, że to bardzo delikatna i subiektywna kwestia, bez dokładnej analizy w cztery oczy to zadanie z góry skazane jest na niepowodzenie. Nie ma złotej recepty, do pewnych rzeczy dochodzi się metodą prób i błędów. Trzeba z tematem się oswoić, nie bać się się próbować, poznać samą siebie oraz własne upodobania. Wybaczcie więc, jeśli nie wymienię konkretnego koloru i numeru pomadki danej firmy. Ja mogę tylko naprowadzić, reszta zależy od Was.