Why don’t you love me?

Why don’t you love me?

Why don't you love me?Kolejną sesją zrealizowaną w ramach projektu beauty jest seria „Why don’t you love me?” Tytuł słusznie może się kojarzyć z popularnym teledyskiem Beyoncé. Dla mnie inspiracja oznacza stworzenie czegoś zupełnie innego, zawierającego jedynie element. Potrzebny jest bodziec, który nakieruje na koncepcję sesji. W tym przypadku był to stary telefon i łzy.

Zupełnie przypadkiem okazało się, że w domu Agnieszki znajduje się czarny telefon z tarczą numeryczną. Telefon w starym stylu jakich niegdyś używano w każdym domu okazał się strzałem w dziesiątkę. Największym problemem okazało się jednak znalezienie miejsca na sesję. Chciałyśmy uzyskać klimat smutku i rozpaczy. Miało to przywodzić na myśl kobietę czekającą samotnie w domu na mężczyznę, który na nieszczęście decyduje się nie pojawić (co ostatecznie doprowadza ją do histerii). Potrzebowałyśmy do tego odpowiedniego miejsca.  I tu z pomocą przyszli znajomi Agnieszki (oraz znajomi znajomych). Udostępniono nam jedną z przepięknych, opuszczonych kamienic. Nie było lepszego miejsca.

Kto miał pozować? Od dłuższego czasu szykowałam stylizację i rozmawiałam z modelką, która wpadła mi w oko. Jakimś cudem kiedy wszystko było już praktycznie gotowe, w ostatniej chwili dziewczyna wszystko odwołała zostawiając mnie i Agnieszkę w trudnej sytuacji. Na całe szczęście znalazłyśmy Violę która nie dość że się zgodziła, to rewelacyjnie się spisała pozując w zimnym pomieszczeniu w gorsecie, pończochach i niebotycznie wysokich obcasach. Wykonałam makijaż, który oscyluje gdzieś w klimacie retro. Moim zadaniem było go potem rozmazać, tak jakby spływał od łez. Oglądając zdjęcia, mam wrażenie że nikt by lepiej nie przedstawił tej wizji niż właśnie Viola. Zapraszam do obejrzenia galerii.

Fotograf: Agnieszka Tylka http://www.facebook.com/fotografia.atylka

Modelka: Viola  http://www.maxmodels.pl/violap.html

Aleksandra Starachowska
No Comments

Leave a Comment