Ten artykuł miał powstać już dawno ale mam nadzieję, że dziewczyny które tutaj zaglądają mimo wszystko będą usatysfakcjonowane. Na wyraźną prośbę jednej ze stałych bywalczyń tego bloga postanowiłam stworzyć tekst, w którym znaleźć będzie można przydatne wskazówki dotyczące wyboru różu do policzków oraz sposobów jego nakładania. Postaram się również odpowiedzieć na pytanie czy brązer jest przeznaczony tylko dla kobiet o ciemnej cerze. Zapraszam zatem do lektury.
Rodzaje różu i wybór właściwego koloru. Wybór właściwego odcienia różu do policzków może wydawać się trudny. W drogeriach pojawiają się wciąż nowe kosmetyki a ich ceny wahają się od 10 do nawet 100 zł. Jak więc nie dać się zwariować i wybrać odpowiedni odcień? Po pierwsze nie decydujcie się na zakup kosmetyku od razu. Tak jak w przypadku podkładu dobrze jest nanieść produkt na skórę i zobaczyć jak prezentuje się w świetle dziennym. Po drugie pamiętajcie, że róż służy do wielu zadań i przed zakupem warto zastanowić się do czego Wam będzie służył. Chcecie wymodelować kości policzkowe, czy tylko jedynie je podkreślić i nadać Waszej cerze zdrowych rumieńców? Zasada jest taka, że do modelowania konturów twarzy użyjemy ciemniejszego odcienia różu w stonowanych kolorach a do nadania kolorytu, różu o zdecydowanej barwie.
To jakiego rodzaju kosmetyku użyjecie, zależy już tylko od Was. Najpopularniejsze i łatwiejsze w aplikacji są róże prasowane, w kamieniu. Trudniej jest nałożyć róż w płynie, w kremie lub musie gdyż należy go nakładać palcami lub gąbeczką co wymaga sporej precyzji. Podobnie jak podkład, róż powinien być dopasowany do Waszej karnacji. Jeżeli wiecie już jakim typem urody jesteście (zimnym czy ciepłym) zadanie wyboru różu okaże się o wiele łatwiejsze. Panie o bladej, kremowej i beżowej cerze zdecydowanie lepiej będą się prezentowały w odcieniach chłodnego różu i moreli. Natomiast jeśli poszczycić się możecie ciepłym odcieniem skóry a Wasza cera jest oliwkowa, doskonale sprawdzą się beże, miedź, ciepłe brązy, brzoskwinie a nawet koral. Dobrze jest kupić róż dwu lub trój-kolorowy ponieważ mieszanie z sobą odcieni daje naturalny efekt. Na co dzień radzę użyć matowego różu do policzków. Prezentuje się on naturalnie w świetle dziennym. Błyszczące opalizujące drobinki efektowniej prezentują się wieczorem. Powinny z nich jednak zrezygnować osoby, które mają problemy z cerą. Wszelki błysk uwydatnia niedoskonałości.
Wybór pędzla do różu. Róż do policzków w kamieniu nakładać należy pędzlem nabierając produkt bezpośrednio z opakowania. Nie polecam stosowania pędzla, który często dołączany jest do różu przez producenta. Zazwyczaj jest mały i płaski co uniemożliwia precyzyjne nałożenie kosmetyku. Najlepiej zaopatrzyć się w puchaty, okrągły pędzel specjalnie przeznaczony do nakładania różu. Pędzel ten można również nabyć w innej formie. Jego koniec nie jest zaokrąglony tylko przycięty pod skosem. Polecam sprawdzenie obu. Ja często używam dwóch pędzli. Dzięki temu nakładając dwa odcienie różu mogę zatrzeć dokładnie granice między kolorami. Najlepiej jest przekonać się samej.
Sposób nakładania różu. Róż najczęściej służy do podkreślenia kości policzkowych. Dzięki temu z łatwością możecie wyszczuplić twarz. W tym celu najlepiej jest wciągnąć mocno policzki. Na miejsce, w którym się one zapadają powinnyście aplikować róż delikatnymi kolistymi ruchami. Kości policzkowe przybierają formę łuku i taki też kształt starajcie się uzyskać. Co jeśli Wasze kości policzkowe są mocno zarysowane i nie chcecie ich dodatkowo podkreślać? Najlepiej jeśli uśmiechniecie się mocno. Uśmiech sprawia, że kości policzkowe się unoszą. Właśnie tam powinnyście aplikować matowy i ciemny róż (który optycznie zmiękczy wystające kości).
Brązer. Czy aby na pewno jest to kosmetyk tylko dla kobiet o ciemnej karnacji? Wśród pań krąży mit jako, że brązer pasuje tylko osobom o ciemnej, oliwkowej cerze. Dzieje się tak pewnie dlatego, że nazwa przywodzi na myśl brąz często kojarzony z ciemnymi ziemistymi odcieniami. Nic bardziej mylnego. Brązer stosować mogą zarówno blondynki, rude i szatynki. Kluczem do sukcesu jest wybór odpowiedniego odcienia, który nada skórze zdrowego blasku. Odcieni brązu jest przecież wiele. Dobrze dobrany kosmetyk z pewnością spełni swoje zadanie. A jego naczelną misją jest to, aby skóra wyglądała jakby była muśnięta słońcem. Panie o jasnej cerze powinny wybrać brązery o brzoskwiniowym, złocistym czy nawet lekko ceglastym odcieniu. Kobiety o ciemnej karnacji oraz brązowych włosach z śmiałością mogą sięgnąć po brązery o pomarańczowym i brązowawym odcieniu. Nigdy nie pokrywajcie pudrem brązującym całej twarzy. Unikniecie w ten sposób sztucznego efektu ciemnej maski. Najlepiej jest musnąć kosmetykiem szyję, dekolt oraz twarz (skronie, kości policzkowe, nos, brodę). Pędzel do brązera jest bardzo podobny do tego, który przeznaczony jest do nakładania różu do policzków. Powinien być pękaty i zaokrąglony.